Granica Dorohusk
Granica Dorohusk Gospodarze
0 : 3
0 2P 2
0 1P 1
EKO Różanka
EKO Różanka Goście

Bramki

Granica Dorohusk
Granica Dorohusk
Stadion w Dorohusku
90'
EKO Różanka
EKO Różanka

Kary

Granica Dorohusk
Granica Dorohusk
EKO Różanka
EKO Różanka

Skład wyjściowy

Granica Dorohusk
Granica Dorohusk
EKO Różanka
EKO Różanka


Skład rezerwowy

Granica Dorohusk
Granica Dorohusk
EKO Różanka
EKO Różanka

Sztab szkoleniowy

Granica Dorohusk
Granica Dorohusk
Imię i nazwisko
Arkadiusz Słomka Trener
Konrad Czebiera Kierownik drużyny
EKO Różanka
EKO Różanka
Imię i nazwisko
Sławek Skorupski Trener
Antoni Kruk Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Emil Mikulski

Utworzono:

03.04.2017

- Budujemy nową drużynę, awans nam nie grozi, celem jest pozostanie w lidze okręgowej - powiedział po meczu nowy trener Granicy Arkadiusz Słomka. - Nasz zespół jest złożony z zawodników z gminy i okolic, i na nich chcę opierać grę. Czeka nas sporo pracy, bo fizycznie nie wytrzymaliśmy trudów spotkania. Pierwsze minuty w naszym wykonaniu wyglądały dobrze. Więcej uwagi poświęcaliśmy grze obronnej, bo w formacji defensywnej mamy najbardziej doświadczonych piłkarzy. Zagęściliśmy środek pola, gdyż wiedzieliśmy, że EKO wiele akcji przeprowadza właśnie środkiem. Do rzutu wolnego w 39 min. wszystko układało się po naszej myśli. Niestety, straciliśmy gola i nasza gra się nieco posypała. Lepiej przy strzale rywala mógł zachować się Piotr Kopać. Mieliśmy swoje sytuacje, głównie po stałych fragmentach gry, bitych przez Mateusza Mikszę, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Nie mamy w składzie typowego snajpera - dodaje A. Słomka. Po meczu zadowolony z gry EKO był kierownik drużyny gości Antoni Kruk. - Już po kwadransie gry mogliśmy prowadzić, ale dogodnych sytuacji nie wykorzystał Jakub Gołąb i Magdysh. Przed przerwą ładnym strzałem z wolnego popisał się pozyskany z Unii Hrubieszów Jędrzejuk. Zaraz po zmianie stron przeprowadziliśmy kapitalną akcję. Wymieniliśmy trzy podania, Romaniukrzucił silną piłkę w pole karne, a wbiegający w tempo Jakub Gołąb trafił do siatki. Kolejne okazje na gola mieli Magdysh i Romaniuk, ale dopiero w 90 min. do siatki trafił Sławomir Skorupski. Po faulu na nim uderzył z wolnego z 23 metrów nie do obrony - relacjonuje A. Kruk.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości