Sparta Rejowiec Fabryczny
Sparta Rejowiec Fabryczny Gospodarze
3 : 0
1 2P 0
2 1P 0
EKO Różanka
EKO Różanka Goście

Bramki

Sparta Rejowiec Fabryczny
Sparta Rejowiec Fabryczny
Rejowiec Fabryczny
90'
EKO Różanka
EKO Różanka

Skład wyjściowy

Sparta Rejowiec Fabryczny
Sparta Rejowiec Fabryczny
EKO Różanka
EKO Różanka


Skład rezerwowy

Sparta Rejowiec Fabryczny
Sparta Rejowiec Fabryczny
Brak dodanych rezerwowych
EKO Różanka
EKO Różanka

Sztab szkoleniowy

Sparta Rejowiec Fabryczny
Sparta Rejowiec Fabryczny
Brak zawodników
EKO Różanka
EKO Różanka
Imię i nazwisko
Sławek Skorupski Trener
Antoni Kruk Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Emil Mikulski

Utworzono:

26.09.2016

Mecz w Rejowcu Fabrycznym był najciekawiej zapowiadającym się spotkaniem w ramach siódmej kolejki. Gospodarze mierzyli się z liderem, który ostatnio ograł na swoim terenie wicelidera Start Krasnystaw 3:0. Zarówno jedni jak i drudzy mieli za sobą środowe starcia w Pucharze Polski. W lepszych nastrojach byli miejscowi, którzy awansowali do trzeciej rundy tych rozgrywek, po wygranej na wyjeździe z Vitrum Wola Uhruska. Z kolei SPS Eko nie dał rady Startowi.

Goście borykali się z kłopotami kadrowymi. –Przyjechaliśmy zaledwie z 13-osobowym składzie –mówi kierownik SPS Eko Antoni Kruk. –Chorzy byli Paweł Kruk i Mateusz Chwedoruk. Z kolei młodzieżowiec Jakub Gołąb, który też nie był w pełni zdrowy, zdołał zagrać jedynie godzinę.

W takich okolicznościach na faworyta wyrastali miejscowi. –Na mecz z Różanką miałem do dyspozycji 18 piłkarzy. Na ławce obecni byli dochodzący do pełni sił po urazach Kamil Góra i Artur Rutkowski, którzy byli również gotowi pomóc kolegom. Skoro jednak wynik meczu nie był zagrożony, nie było potrzeby ryzykowania ich zdrowia –tłumaczy grający szkoleniowiec Sparty Bartosz Bodys.

Gospodarze przyjęli taktykę defensywną. –Czekaliśmy na przeciwnika na naszej połowie i nastawiliśmy się na grę z kontry –tłumaczy Bodys. I choć goście mieli swoje sytuacje, to nie potrafili ich wykorzystać. I tak Sławomir Skorupski był sam na sam z bramkarzem Sparty Sebastianem Bralewskim, ale przegrał ten pojedynek. Z kolei strzał Patryka Romaniuka miejscowi wybili z pustej bramki. Szczęścia nie miał także Marek Żakowski, który przestrzelił z ósmego metra. –Byliśmy bardzo nieskuteczni –przyznaje Kruk.

W Sparcie dobre zawody rozegrał bramkarz Bralewski. –Sebastian kilkakrotnie uchronił nas od utraty bramki –zapewnia Bodys. –Trzeba przyznać, że nie mogliśmy poradzić sobie z golkiperem miejscowych, który miał bardzo udane interwencje –dodaje kierownik SPS Eko.

Już po pierwszej połowie miejscowi byli w dobrym nastroju prowadząc 2:0. Oba gole strzelił Daniel Barabasz, drugiego zrzutu karnego. Jedenastka został podyktowana za faul na Konradzie Kiejdzie. Faulującym był Karol Sobów. –Nie ma co dywagować, faul był i zostaliśmy ukarani rzutem karnym –mówi kierownik SPS Eko.

Goście mieli jednak zastrzeżenia do pracy arbitra. –W sytuacji podobnej do karnego dla Sparty Łukasz Jankowski został sfaulowany i tym razem to my powinniśmy otrzymać „11”. Było to w 68 min, przy prowadzeniu Sparty 2:0 –tłumaczy Kruk.

– Cieszą nas trzy punkty –podsumował trener Bodys.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości